Około godziny 18 w środę pielęgniarka pracująca w Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Grabowieckiej w Ostrowcu dostała sygnał o pensjonariuszu potrzebującym pomocy.
- Na miejsce wezwana została karetka, jednak mimo akcji reanimacyjnej życia 63-latka nie udało się uratować. Ślady na ciele mężczyzny wskazywały, że ktoś mógł przyczynić się do jego śmierci, dlatego na miejsce wezwani zostali policjanci - przekazywała aspirant Ewelina Wrzesień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.
63-latek miał ranę nogi zadaną najprawdopodobniej nożem. Sekcja zwłok odpowiedź na pytanie, czy to ona mogła stać się przyczyną śmierci mężczyzny. Policyjni technicy zabezpieczyli ślady, trwa ustalanie co dokładnie wydarzyło się w pokoju, gdzie znaleziony został 63-latek.
- Zatrzymaliśmy dwóch współlokatorów mężczyzny: 50 - i 56-latka. Obaj byli pijani. Starszy miał ponad 2, młodszy ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ustalamy, jaki jest ich związek ze sprawą - informowała w czwartkowy poranek Ewelina Wrzesień.
Mieczysław Libuda, dyrektor Domu Pomocy Społecznej na ulicy Grabowieckiej mówił, że z zatrzymanymi pensjonariuszami bywały już problemy.
- Jeden z nich jeździ na wózku. Nadużywają alkoholu i już wcześniej mieliśmy problemy z ich agresją, wszczynaniem awantur w pokoju i na terenie domu – informował dyrektor. Zatrzymani mieszkają w ostrowieckiej placówce od kilku lat. Pochodzą spoza województwa.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
