Krzysztof Krzak

avatarKrzysztof Krzak

Ostrowiec Świętokrzyski

Spotkanie z pisarką Agnieszką Walczak - Chojecką

2018-05-13 15:12:13

Zanim w 2012 roku ukazała się jej debiutancka powieść „Dziewczyna z Ajutthaji. Niezbyt grzeczna historia”, Agnieszka Walczak – Chojecka parała się rozmaitymi zajęciami: wystąpiła w filmach „Grzechy dzieciństwa” i „Wolne chwile”, pisała teksty do piosenek z muzyką jej ówczesnego sąsiada, Piotra Rubika w wykonaniu Emiliana Kamińskiego, tworzyła artykuły do pism muzycznych, współpracowała z Radiem Belgrad i radiową Trójką; w 1992 roku ukończyła Filologię Słowiańską na Uniwersytecie Warszawskim, po czym zajmowała się tłumaczeniami z języka serbskiego, którego nauczyła się mieszkając przez 4 lata mieszkała w Belgradzie. Najwięcej, bo blisko 20, lat z zawodowego życia Agnieszki Walczak – Chojeckiej pochłonęła praca w biznesie na stanowiskach dyrektora marketingu, dyrektora komunikacji oraz doradcy zarządu m.in. w Zepterze czy Providencie. Rzuciła jednak tę pracę i zajęła się pracą literacką, a właściwie powróciła do niej, bo już jako zupełnie młoda dziewczyna publikowała swoje wiersze w „Poezji” i „Nowym Wyrazie”. Żartuje, że zamiłowanie do słowa pisanego wyssała z mlekiem… ojca, Grzegorza Walczaka, poety, dramaturga, satyryka oraz językoznawcy.

- Pierwszą książkę pisałam pięć miesięcy, a na jej wydanie czekałam równo rok – wspominała podczas spotkania z czytelnikami w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Ostrowcu Świętokrzyskim, która zaprosiła pisarkę z okazji Tygodnia Bibliotek. – Pisałam ją bez wcześniej opracowanego planu, bo myślałam, że tak można, ale to nie jest dobre. Teraz dokładniej przygotowuję się do każdej nowej powieści. Piszę codziennie po śniadaniu, traktuję to jako swoją pracę, podczas której miewam mniejsze lub większe kryzysy. Nie czekam aż przyjdzie do mnie ta mityczna wena. To po prostu bardzo konkretna, niełatwa żmudna praca. Ważna jest wyobraźnia i inspiracja oraz cierpliwość.
Autorka przyznała również, że podczas procesu twórczego zapomina o tak przyziemnych sprawach, jak gotujący się obiad czy konieczność odebrania córki ze szkoły.

Po pierwszej książce przyszły następne: „Gdy zakwitną poziomki”, „Włoska symfonia” czy saga bałkańska: „Nie czas na miłość”, „Nie czas na zapomnienie” i „Nie czas na pożegnanie”. Kilka z nich zostało zasugerowanych przez wydawcę Agnieszki Walczak – Chojeckiej (Wydawnictwo Filia). Autorka przyznała jednak, że nie zgodziłaby się na znaczące zmiany w jej zamyśle fabularnym. Czasami daje się ponieść bohaterom i zmienia pierwotnie planowane zakończenie czy rozwiązanie intrygi. Agnieszka Walczak – Chojecka wyznała, że nie potrafiłaby napisać kryminału, gdyż dla niej, autorki powieści obyczajowych jest do tego potrzebny inny typ wyobraźni. – Dobrze się czuję w opowieściach, w których jest sporo psychologii, empatii międzyludzkiej. Zupełnie niedorozwiniętą mam natomiast tę półkulę, która odpowiada za matematykę, która jest potrzebna do napisania kryminału – odpowiadała na pytanie czytelniczki jej książek.

Fragmenty książek Agnieszki Walczak – Chojeckiej mówiła jej córka, Gabriela Chojecka, którą można oglądać w roli Audre, córki Egle w serialu „Korona królów”. Przy okazji spotkania okazało się, że pisarka przed laty, będąc w wieku swojej córki, spędziła w Ostrowcu Świętokrzyskim wakacje, ale już niewiele z tamtego okresu pamięta.

Jesteś na profilu Krzysztof Krzak - stronie mieszkańca miasta Ostrowiec Świętokrzyski. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj