Czwartek na targowisku miejskim w Ostrowcu Świętokrzyskim
Ruch na targowisku w czwartek, 23 lutego niewielki a kupić tu można dosłownie wszystko. Baterie, okulary, bieliznę dla pań i panów, firanki a także broń. Można było kupić wiatrówkę długą lub krótką. Na taką broń nie potrzeba pozwolenia. W tej chwili na rynku jest mnóstwo wiatrówek i rewolwerów bez pozwolenia, których wygląd oraz ciężar niemal doskonale imitują prawdziwą broń palną. Długą wiatrówkę można było nabyć w cenie 165 złotych.
Mimo ładnej pogody, mało osób zdecydowało się odwiedzić targ. Sprzedawcy mówią, że wszystko zdrożało i stąd mały ruch w biznesie. Słychać również, że winne są supermarkety, które kuszą promocjami. - Robią ludziom sieczkę w głowie, zamotają promocjami i idą ludzie kupić a w rzeczywistości kupują w tej samej cenie – mówi sprzedawca.
Handel na bazarze co raz mniej się opłaca, narzekają sprzedający. Potwierdzeniem ich słów, może być wiele pustych stoisk, na których we wcześniejszych latach można było nabyć ubrania, buty czy warzywa.
- Handel tu się nie opłaca ale po pierwsze trzeba coś robić, a po drugie stojąc pół dnia na chleb się zarobi – dodają.
Największy ruch jest w części warzywno-owocowej i spożywczej. Niestety mało osób odwiedza stoiska odzieżowe.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?