Mieszkaniec Ostrowca ofiarą oszusta. Jak działał?
Straszył, że oszczędności mężczyzny są zagrożone. Radził, by jak najszybciej zabrać je z banku i wpłacić na bezpieczny rachunek. 28-latek wypłacił 25 tysięcy złotych i zaniósł do wpłatomatu. Pieniądze trafiły na rachunek podany przez rzekomego bankowca. Na tym oszuści nie poprzestali.
- Rozmówca poprosił 28-latka, by wrócił do banku i zaciągnął kredyt. Miał to być element sztuczki, dzięki której uda się zidentyfikować pracownika banku, który chciał ukraść pieniądze – przekazywał młodszy aspirant Rafał Dobrowolski z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Mieszkaniec Ostrowca wrócił do okienka, pożyczył 55 tysięcy złotych i – zgodnie z poleceniem – poszedł z nimi do wpłatomatu. Po tym, jak wpłacił 48 tysięcy, zorientował się, że mógł paść ofiarą oszustwa.
- Apelujemy o ostrożność i przypominamy, że pracownik banku nigdy nie poprosi o wpłacenie pieniędzy na inne konto bankowe. W przypadku podejrzanych telefonów rozłącz się i zweryfikuj informację, dzwoniąc samemu do banku lub udając się do najbliższej placówki – radzi młodszy aspirant Rafał Dobrowolski.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?