ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wypadek w Siedlcach
Dramat rozegrał się tuż po godzinie 21 na skrzyżowaniu ostrowieckich ulic Bałtowskiej i Samsonowicza. Według relacji świadka tą pierwszą od strony ulicy Radwana w kierunku miejscowości Sudół jechała mazda.
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, miejscowy 20-latek mający nieco ponad pół promila alkoholu w organizmie, i nie mający prawa jazdy, wiózł mazdą czwórkę młodych pasażerów: dwóch 19-latków, 20- i 21-latka. Na prostym odcinku drogi, być może na skutek zbyt dużej prędkości, stracił panowanie nad kierownicą. Samochód koziołkował i uderzył w latarnię – przekazywał aspirant Mariusz Bednarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Trzy z pięciu osób wydostały się z samochodu o własnych siłach. Pozostałe były zakleszczone we wraku i potrzebowały pomocy strażaków, którzy na miejsce przyjechali w trzy zastępy.
- Sprzętem hydraulicznym wycięliśmy tylne drzwi samochodu a potem w asyście ratowników medycznych wydobyliśmy dwóch mężczyzn z auta i ułożyliśmy na noszach typu deska - informował Kapitan Sebastian Klaus z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Strażacy zajęli się też odłączeniem akumulatora, by zapobiec ewentualnemu pożarowi a potem oświetlali miejsce wypadku, gdy pracowała policyjna ekipa.
Wszystkie pięć osób z mazdy zostało zabranych do szpitala. Jak informowali policjanci, 20-letni kierowca po kilkakrotnym dachowaniu miał rozcięty łokieć. Po opatrzeniu został zatrzymany.
- Jeden 19-latków był w ciężkim stanie. Miał poważne obrażenia wewnętrzne. Trafił na stół operacyjny. Nocą dostaliśmy informację, że życia chłopaka nie udało się uratować – mówił w środowy ranek Mariusz Bednarski ze świętokrzyskiej policji.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?