Święto Pracy w Ostrowcu. Głośne obawy o przyszłość Polski w Unii Europejskiej [ZDJĘCIA]

Zanim dokonano dekomunizacji, obchody 1 Maja rozpoczynano przy Pomniku Krzyża Grunwaldu na Alei 3 Maja. Dziś, mimo że pomnika już nie ma, uczestnicy przemarszu w tym samym miejscu obchodzili Święto Pracy. Około stu osób przeszło potem w pochodzie na Rynek, gdzie czekali na nich inni mieszkańcy miasta. Głos zabrał szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Ostrowcu Józef Grabowski, a po nim Mariusz Gruszka.

W swoim wystąpieniu skupił się na wpływie, jaki ustawienie Święta Pracy miało na współczesne postrzeganie roli pracodawcy i pracownika. Nawiązał również do obchodzonej 1 maja 15. rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, a także obecnej sytuacji politycznej i społecznej w kraju.

- Obecnie rządzący nie robią nic, by ludzie pracy zarabiali w Polsce godziwie – mówił Mariusz Gruszka. -Nowy kodeks pracy bardzo wstrzemięźliwie traktuje nowe umowy o pracę. Jak więc młody człowiek ma zakładać rodzinę, urządzać się na swoim, jeśli jego byt materialny nie ma stałego zamocowania na rynku pracy? Z niepokojem patrzymy na to, że nie ma pieniędzy dla tych grup społecznych, które ich potrzebują – niepełnosprawnych, lekarzy rezydentów, nauczycieli. Obecnie państwo polskie idzie w kierunku wyborczego autorytaryzmu. Gwałci się ład konstytucyjny, pacyfikuje sądownictwo, podporządkowuje swoim celom Trybunał Konstytucyjny i zmierza w kierunku jednowładztwa. Dzisiaj jedynym ograniczeniem jest Unia Europejska, dlatego tyle jest niechęci, a czadem i nienawiści do europejskich instytucji. W wyborach do Parlamentu Europejskiego, reprezentanci obozu władzy to karni żołnierze, raczej nie politycy. Idą tam z jasno określoną misją – działać na rzecz destrukcji, rozbicia „polexitu”.

Po wystąpieniu, którego wysłuchali także przedstawiciele władz samorządowych miasta i powiatu, złożono kwiaty przy Pomniku Pomordowanych Ostrowczan.

Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?