To było podpalenie! Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o podłożenie ognia w szpitalu w Ostrowcu

Przypomnijmy, że późnym wieczorem we wtorek, 1 lutego, ostrowiecka straż pożarna została wezwana do szpitala, w którym doszło do pożaru i dużego zadymienie. Źródło ognia znajdowało się w piwnicy, skąd ewakuowano sześciu pracowników. Jak się okazało, zapaliła się łatwopalna ciecz w jednym ze zbiorników.
Jednocześnie, będąc już na miejscu, strażacy zostali poinformowani, że doszło także do pożaru w jednej z szafek, w której pracownicy trzymają swoje rzeczy.

Na miejscu było aż sześć zastępów Państwowej Straży Pożarnej, w tym wóz z drabiną na wypadek konieczności ewakuacji pacjentów i personelu szpitala. Na szczęście, obyło się bez tak dramatycznych wydarzeń, a ratownicy szybko poradzili sobie z ogniem. Wartość strat, jakie powstały w pomieszczeniach szpitalnych to około 10 tysięcy złotych.

Jak się okazało, pożary nie były przypadkowe.
- Po zakończeniu akcji gaśniczej i przyjęciu formalnego zawiadomienia, sprawą zajęli się policjanci kryminalni. Śledczy mieli bardzo trudne zadanie, lecz ich skrupulatna praca pozwoliła szybko wyciągnąć wniosek, że ktoś celowo przyczynił się do powstania pożaru- informuje Ewelina Wrzesień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim. - Po zebraniu materiału dowodowego policjanci z wydziału kryminalnego miejscowej jednostki policji wytypowali prawdopodobnego sprawcę tego przestępstwa.

Podejrzany o podpalenie w szpitalu jest 42-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. W prokuraturze usłyszał zarzut spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób, a także narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ewakuowanych pracowników oraz uszkodzenia mienia.
- We wtorek, 8 lutego, Sąd Rejonowy w Ostrowcu zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy - dodaje Ewelina Wrzesień.
Aresztowanemu 42- latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.