W czwartek do Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim zgłosiła się 33-letnia mieszkanka miasta. Opowiadała, że dzień wcześniej zadzwonił do niej mężczyzna, podający się za pracownika banku.
- W trakcie rozmowy fałszywy urzędnik poinformował 33-latkę, że wykryto nielegalną próbę wypłaty pieniędzy z jej rachunku bankowego. Kolejno poprosił swoją rozmówczynię o wygenerowanie kodu Blik oraz podanie danych do logowania w bankowości elektronicznej – informuje podkomisarz Ewelina Wrzesień, rzecznik prasowy ostrowieckiej policji.
Kobieta wykonywała polecenia człowieka, z którym rozmawiała pierwszy raz w życiu. Kiedy nazajutrz poszła do banku okazało się, że z konta znikło 10 tysięcy, a na jej nazwisko zaciągnięto i wypłacono kredyt wysokości 43 tysięcy złotych.
Jeszcze więcej straciła 59-latka, która tego samego dnia przyszła do policjantów. Do niej zdzwonił ktoś, kto podawał się z funkcjonariusza CBA.
- W trakcie rozmowy oszuści poprosili swoją rozmówczynię o współpracę i poinformowali ją, że ktoś na jej dane chce zaciągnąć kredyt, a jej środki w banku są zagrożone, ponieważ konto zostało zhakowane - informują policjanci.
Kobieta, żeby „zabezpieczyć” pieniądze, wykonała kilka przelewów na wskazane przez przestępców konta, łącznie – jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie – ponoć mogła stracić nawet kilkaset tysięcy złotych. Dopiero kilka godzin później zorientowała się, że została oszukana.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?