Przed godziną 19 w poniedziałek, 27 maja, dyżurny ostrowieckiej policji dostał sygnał, że od Waśniowa jedzie peugeot, którego kierowca łamie przepisy. Dyżurny przekazał sygnał do patroli i jeden z radiowozów szybko zlokalizował auto odpowiadające opisowi.
- Zza kierownicy wybiegł do policjantów roztrzęsiony 24-latek. Tłumaczył, że jego partnerka jest w zaawansowanej ciąży, ma bóle i szybko musi trafić do szpitala. W samochodzie oprócz kobiety siedzącej na przednim fotelu, był jeszcze pasażer siedzący z tyłu - opowiadała aspirant Ewelina Wrzesień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Mundurowi skonsultowali się z dyżurnym, włączyli sygnały i zaczęli eskortować peugeota do szpitala. Po chwili zauważyli we wstecznym lusterku, że auto zjechało do zatoczki, a kierowca zamienił się miejscami z pasażerem z tyłu.
- Policjanci nabrali podejrzeń. Gdy skontrolowali 24-latka okazało się, że ma on sądowy zakaz kierowania. Stracił uprawnienia za jazdę po alkoholu. Kiedy na miejsce przyjechała karetka, ciężarna oświadczyła, że czuje się dobrze i nie potrzebuje pomocy medycznej - relacjonowała Ewelina Wrzesień.
24-latkowi przyjdzie teraz odpowiedzieć za lekceważenie wyroku sądu. Może mu grozić nawet pięć lat więzienia.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?