Ostrowczanie upamiętnili rocznicę wprowadzenie stanu wojennego. Była msza, przemarsz i złożenie kwiatów przy pomniku Solidarności. Zdjęcia

Ostrowczanie pamiętają wydarzenia sprzed ponad 40 lat i każdego roku tę pamięć kultywują biorąc udział w uroczystych obchodach. Te rozpoczęły się w kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego mszą w intencji ojczyzny, ofiar represji oraz poległych w 42. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.

Mariusz Gierczak wiceprzewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność Celsa Huta Ostrowiec podkreślił, że obchody są hołdem dla tych, którzy walczyli o wolność.

- Staramy się kultywować to co nasi poprzednicy nam wywalczyli i zostawili, nie chcemy tego zaprzepaścić. Wspólnie z prezydium i członkami związku staramy się, żeby było jak najlepiej. Nasze poczty sztandarowe składają się w stu procentach z sekcji emerytów, to są właśnie ci ludzie, którzy wywalczyli wolność i nadstawiali głowę za to, żebyśmy my młodzi mieli lepiej

– dodał.

Rocznicowe obchody zgromadziły wiele osób w tym przedstawicieli władz miasta i powiatu, radnych miejskich i powiatowych, przedstawicieli parlamentarzystów oraz Międzyzakładowej Organizacji Związkowej Solidarność Celsa Huta Ostrowiec. Byli też hutnicy, młodzież oraz mieszkańcy. Poseł Andrzej Kryj zauważył, że dla bardzo wielu mieszkańców to wciąż żywe wspomnienia.

- To wciąż żywa historia i ciągle nie rozliczona. Ostrowiec, wtedy 13 grudnia wpisał się na mapę Polski gdzie na terenie województwa świętokrzyskiego wybuchł największy strajk. Tu na ostrowieckich hutników spadły także największe represje, byli skazywani na więzienie, wielu z nich musiało opuścić Polskę. Dziś spadkobiercy pamiętają o nich i corocznie tu w kościółku hutniczym spotykamy się na mszy świętej w rocznicę stanu wojennego. Trzeba to przekazywać młodym ludziom – skomentował poseł.

Uczestnicy uroczystości przemaszerowali ulicami Ostrowca do pomnika Hutniczej Solidarności, stojącego w miejscu dawnego wejścia do starego zakładu Huty Ostrowiec - dawniej Huty Marcelego Nowotki. Tam złożono wieńce i znicze.

Dariusz Kaszuba nauczyciel historii a także radny miasta powiedział, że to miejsce szczególne.

- To była sytuacja szczególna dlatego, że ostrowieccy hutnicy nie wiedzieli co ich czeka. Wiadomo było, że strajki są rozpędzane, że są ofiary, do dzisiaj zresztą około stu ofiar stanu wojennego okoliczności śmierci nie są wyjaśnione. Ludzie, którzy byli tutaj w zakładzie podczas strajku bali się wyjść na ulicę, wiedzieli, że są tutaj siły milicyjne. Na szczęście dzięki mądrym pertraktacjom udało się uniknąć rozlewu krwi i hutnicy wrócili do domów – dodał.

Kibice KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, przy rondzie Solidarności, odpalili race w hołdzie ofiarom stanu wojennego i tym, którzy byli represjonowani i internowani.

Zobaczcie niesamowitą oprawę uroczystości w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego