Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Martin Kobylański: Chcę dawać z siebie wszystko

Dorota Kułaga
Martin Kobylański dobrze radzi sobie w niemieckim klubie. Ma nadzieję, że doczeka się na powołanie do kadry na Euro do 21 lat
Martin Kobylański dobrze radzi sobie w niemieckim klubie. Ma nadzieję, że doczeka się na powołanie do kadry na Euro do 21 lat Archiwum klubu
Trwa dobra passa Martina Kobylańskiego, syna Andrzeja Kobylańskiego, mieszkającego w Ostrowcu Świętokrzyskim wicemistrza olimpijskiego z Barcelony z 1992 roku, byłego reprezentanta Polski i gracza Bundesligi.

Martin zdobył bramkę dla SC Preußen Münster 06 w wygranym 5:1 spotkaniu 35. kolejki niemieckiej 3. Ligi z FSV Zwickau. 23-letni pomocnik, który do tego klubu trafił z Lechii Gdańsk, ma na koncie cztery bramki w tym sezonie.

- To był kolejny występ na plus. Zagrałem całe spotkanie. Przed meczem byłem trochę chory, dlatego obawiałem się tego spotkania. Ale byłem na sto procent skoncentrowany. Cieszę się, że mogłem otworzyć wynik i pokazać dobrą dyspozycję - mówił nam Martin Kobylański. Czy jego dyspozycja jest już optymalna? - Jeszcze nie. Tata oglądał mecz. Zdał mi relację. Powiedział mi plus i minusy. Wiem, nad czym muszę pracować, ale cieszę się, że gram regularnie, że strzeliłem kolejnego gola i wywalczyliśmy ważne punkty - dodał Martin Kobylański, który piłkarskie treningi zaczął w Hannoverze, później grał w Energie Cottbus, z którego trafił do Werderu Brema. Obecnie jest zawodnikiem Lechii Gdańsk, z której na zasadzie wypożyczenia trafił do SC Preußen Münster 06.

Z perspektywy czasu jest zadowolony, że trafił do Niemiec. - Ważne jest to, że dostałem szansę pokazania się i że znowu mogę cieszyć się grą w piłkę. Każdy wie, jaka była sytuacja w Lechii Gdańsk - zaznaczył utalentowany piłkarz.

Martin ma nadzieję, że dobra gra w Niemczech zaowocuje tym, że dostanie jeszcze powołanie do kadry Polski i zagra na Mistrzostwach Europy do 21 lat. Odbędą się one w dniach 16 - 30 czerwca w Polsce. Mecze grupy A rozegrane zostaną między innymi na Stadionie Miejskim przy ulicy Ściegiennego 8 w Kielcach, czyli na Kolporter Arenie. Reprezentacja Polski na mistrzostwach Europy do 21 lat będzie rywalizować w grupie A ze Szwecją, Anglią i Słowacją. Biało-czerwoni w fazie grupowej będą grać na Kolporter Arenie w Kielcach, gdzie zmierzą się w bardzo ciekawie zapowiadającym się meczu z Anglią oraz w Lublinie.

Syn Andrzeja Kobylańskiego wcześniej był regularnie powoływany do kadry Marcina Dorny. Stracił w niej miejsce, ponieważ nie dostawał szansy gry w Lechii Gdańsk.

Czy teraz, gdy zbiera dobre recenzje w Niemczech, trener Dorna nie dzwonił? - Mój polski telefon rozładował się. Muszę go naładować i zobaczyć, że trener dzwonił (śmiech). A mówiąc poważnie, ja chcę dawać z siebie wszystko tutaj w Niemczech i do końca będę walczył o to, żeby znaleźć się w kadrze na Euro do 21 lat. Mam nadzieję, że znajdę się w reprezentacji Polski. Chciałbym, żeby moje nazwisko znalazło się wśród zawodników powołanych na ten prestiżowy turniej - mówił Martin Kobylański, który zwykle gra w środku pomocy.

- Bardzo zależy mi na tym, żeby wystąpić w tej imprezie. Wiadomo, że każdy występ w biało-czerwonych barwach jest ogromnym wyróżnieniem, a teraz motywacja będzie podwójna, bo mistrzostwa odbędą się w Polsce - powiedział Martin Kobylański.

Na razie jest w Niemczech. Po zakończeniu sezonu przyleci do Polski, na pewno odwiedzi Ostrowiec Świętokrzyski, w którym mieszkają jego rodzice.

MAGAZYN SPORTOWY24 - Piotr Czachowski podsumowuje rundę zasadniczą Ekstraklasy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrowiecswietokrzyski.naszemiasto.pl Nasze Miasto