MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze KSZO Ostrowiec pokonali zespół Orląt Radzyń Podlaski

red
Ostrowieccy piłkarze KSZO pokonali drużynę Orląt Radzyń Podlaski w meczu III ligi świętokrzyskiej.

KSZO 1929 Ostrowiec - Orlęta Radzyń Podlaski 2:1 (0:1).

0:1 Adrian Zarzecki 30, 1:1 Michał Grunt 67, 2:1 Kamil Łokieć 84.

KSZO 1929: Wierzgacz – Stachurski, Mężyk, Łatkowski, Persona, Bełczowski (63. Łokieć), Podstolak, Czajkowski (46. Mianowany), Tylec, Grunt, Jamróz (63. Dobkowski)

Orlęta: Stężała – Wrzesiński, Stolarczyk, Zarzecki, Szymala – Borysiuk, Kot (85 Rycaj) – Gęborys (78. Iwańczuk), Kalita (70. Puton), Zmorzyński - Olszak.

Gospodarze odnieśli zasłużone zwycięstwo choć Orlęta okazały się bardzo wymagającym rywalem i zaprezentowały się w Ostrowcu z bardzo dobrej strony. Mecz miał dwie zupełnie różne odsłony. W pierwszej połowie gospodarze zagrali słabo, jak określi po meczu trener Andrzej Wiśniewski „kopali piłkę a nie grali w piłkę”, choć stworzyli kilka dogodnych sytuacji, Całkiem inaczej było po przerwie, kiedy KSZO zdecydowanie dominował i w końcówce meczu udokumentował swoja przewagę dwoma bramkami.

Ostrowieccy piłkarze próbowali atakować od pierwszych minut meczu, ale robili to bardzo nieporadnie, a jeśli już dochodzili do pozycji strzeleckich to pudłowali. Goście nie ograniczali się tylko do obrony ale odważnie angażowali się w akcje ofensywne i w 30 minucie zdobyli bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Borysiuka, Adrian Zarzecki strzelił głową pokonując ostrowieckiego bramkarza. Po stracie bramki gospodarze ruszyli do odrabiania strat i jeszcze przed przerwą mieli kilka okazji, między innymi Hubert Tylec nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. Zupełnie inną grę w wykonaniu ostrowieckiego zespołu oglądali kibice po przerwie. Gospodarze przeprowadzali raz po raz składne akcje i z łatwością przedostawali się pod pole karne Orląt. Na wyrównanie przyszło jednak czekać do 67 minuty, kiedy Michał Grunt pokonał dobrze spisującego się bramkarza Orląt. W kolejnych minutach KSZO stwarzał coraz groźniejsze sytuacje, ale dopiero w 84 minucie w zamieszaniu pod bramka gości, piłka „wróciła” na jedenasty metr, a tam ładnie złożył się Kamil Łokieć, strzelając w zwycięskiego gola.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrowiecswietokrzyski.naszemiasto.pl Nasze Miasto