Stanisław Dulny pokazał piękne siatkarki AZS KSZO Ostrowiec z zupełnie innej strony

Do pozowania do zdjęć namówił trzy siatkarki AZS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski: Alicję Stefańską, Klaudię Grzelak i Ralistę Vasilievę. Efekty jego pracy można oglądać w Galerii Niewinności pubu Polny Konik.

Piątkowy wernisaż wystawy „Po treningu” w Polnym Koniku zgromadził wyjątkowo liczną publiczność, ale też okazja ku temu była wyjątkowa. Oprócz stałych bywalców takich spotkań, zjawiła się też drużyna ostrowieckich siatkarek oraz osoby związane na co dzień z klubem KSZO.

- Miałem olbrzymi problem z tym, które siatkarki zaprosić do tej sesji. Nie mogłem kierować się urodą, bo wszystkie są piękne. Uważam, a nasz zespół jest najładniejszy w Orlen Lidze - mówi Stanisław Dulny. - Chciałem pokazać je z zupełnie innej strony, niż znamy je z występów na parkiecie.

Większości mieszkańców obraz zawodniczek jest nierozerwalnie złączony z boiskiem, pomarańczowo-czarnymi strojami, nerwami i determinacją w boju o każdy punkt, normalną sportową złością i emocjami.

Podczas sesji fotograficznej, te młode kobiety pokazały się z zupełnie innej strony. Są zrelaksowane, odprężone, bawią się.

- Potrzebna była do tego ogromna cierpliwość, zarówno z mojej, jak i ich strony - mówi fotograf. - Nie jest łatwo „zgrać” terminy z osobami, które praktycznie non stop trenują, albo wyjeżdżają na mecze na drugi koniec kraju. Dodatkowo różni się ta praca od codziennych fotografii, które robię podczas meczów. Dziękuję dziewczynom, że zgodziły się wziąć udział w tym przedsięwzięciu.

Efekty tej współpracy są zadziwiające i podobają się każdemu, kto miał już okazję je podziwiać. Zarówno sztab szkoleniowy, jak i inni sympatycy siatkówki w Ostrowcu, gratulowali bohaterkom zdjęć i ich autorowi.

Słów pochwały nie krył też właściciel Polnego Konika i kurator wystawy Robert Maj, mający już spore doświadczenie w przygotowywaniu takich ekspozycji. Stanisław Dulny nie krył, że bardzo mu w przygotowaniach pomógł.