W poniedziałek informowaliśmy o tym, że dyrektorzy ostrowieckiego szpitala, a także starosta ostrowiecki poprosili wojewodę świętokrzyskiego o pomoc w rozlokowaniu pacjentów oddziału neurologii, którzy już od sześciu dni są w nim zamknięci razem z personelem. Na tym oddziale wykryto zakażenia koronawirusem pod koniec ubiegłego tygodnia. Osoby, które pozostały w środku miał negatywny wynik testu, ale zostały objęte kwarantanną. Niestety, ze względu na stan zdrowia większość pacjentów, nie może być wypisana do domów. Podjęto więc próbę ewakuacji oddziału tak, aby 11- osobowy, wykończony całą sytuacją personel, mógł wrócić do domów, a sam oddział zostać poddany dezynfekcji.
O pomoc w znalezieniu miejsc dla pacjentów poproszono wojewodę świętokrzyskiego Zbigniewa Koniusza. Jednak do tej pory, oprócz słów, żadne wsparcie nie nadeszło.
- Pan wojewoda trzyma za nas kciuki, ale poradzić musimy sobie sami- mówi Andrzej Gruza, dyrektor naczelny szpitala.
Ewa Łukomska, rzecznik wojewody świętokrzyskiego, w odpowiedzi na wysłane przez redakcję "Echa Dnia" pytania odpowiada:
"W sprawie rozlokowania pacjentów oddziału neurologii ostrowieckiego szpitala prowadzone są stosowne działania, które podjęto niezwłocznie po otrzymaniu informacji z lecznicy. Po uzyskaniu opinii konsultanta ds. chorób zakaźnych dr Pawła Pabjana oraz konsultanta ds. neurologii dr Ewy Kołodziejskiej, zapadną decyzje co do tego, gdzie mają zostać przewiezieni pacjenci, a wojewoda będzie oczywiście koordynował te działania. Naszym priorytetem jest zabezpieczenie pacjentów i personelu. Personel zostanie ponownie przebadany, a oddział będzie zdezynfekowany, by jak najszybciej przywrócić jego normalne funkcjonowanie. Następnie zbadamy sytuację, by dowiedzieć się, dlaczego zaistniała".
Nie czekając na pomoc, która nadejść może wtedy, gdy już nie będzie potrzebna, dyrektorzy szpitala w Ostrowcu porozumieli się z dyrektorem do spraw medycznych jednoimiennego szpitala w Starachowicach Dariuszem Kopanią.
- Mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj trzech pacjentów z neurologii, którzy są w najcięższym stanie, zostanie przewiezionych do Starachowic. Do naszej placówki, na oddział chirurgii, trafią natomiast trzy osoby, które są już wyleczone z Covid- 19, ale nadal wymagają hospitalizacji z innych powodów- mówił we wtorek Andrzej Gruza.- Zapisaliśmy się w kolejce do specjalnej karetki, która przewozi pacjentów objętych kwarantanną, musimy więc trochę poczekać.
Kilkoro pacjentów z neurologii w lżejszym stanie, po konsultacji z rodzinami, zostanie przeniesionych do domów. Pozostali, poniżej 10 osób, zostaną przeniesieni do nowo wybudowanego budynku Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, który na razie stoi pusty.
- Ponieważ nie mamy żadnego czynnego neurologa, będą się nimi zajmować inny lekarze, głównie pulmonolodzy- dodaje dyrektor.
Oddział zostanie opróżniony, a personel będzie mógł wrócić do domów i tam kontynuować kwarantannę. Pod koniec tygodnia od pacjentów i medyków zostaną pobrane drugie próbki do testów. Jeśli będą negatywne, lekarze i pielęgniarki będą mogli wrócić do pracy.
Obecnie na kwarantannie przebywa około 130 osób, czyli prawie jedna czwarta personelu medycznego szpitala w Ostrowcu.
Zobacz także:Koronawirus w Świętokrzyskiem? [RAPORT NA BIEŻĄCO]
Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie
Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:
Sprawdź mapę zakażeń w Świętokrzyskiem:
Koronawirus w Świętokrzyskiem. Aktualna mapa i liczba zarażeń, śmierci i ozdrowień w powiatach - sobota, 9 maja [INFOGRAFIKA]
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?