Pumptrack w Ostrowcu Świętokrzyskim
Wiceprezydent Ostrowca Świętokrzyskiego Artur Łakomiec wyjaśniał, że myśl na powstanie takiego obiektu narodziła się już kilka lat temu. W mieście działa kilka stowarzyszeń rowerowych, a sami radni chętnie przemieszczają się właśnie na dwóch kółkach. Prócz nowego pumptracku na osiedlu Pułanki, podobną przestrzeń - skatepark, znajdziemy w Parku Miejskim.
Budowa inwestycji rozpoczęła się wiosną 2023 roku. Miała trwać do lutego 2024 roku. - Zaledwie miesiąc temu firma zajmująca się budową inwestycji informowała, że pumptrack będzie gotowy we wrześniu. Inwestor przyspieszył jednak prace ze względu zmiany kosztów, a także dużego doświadczenie w zakresie takich przedsięwzięć. Odbiór techniczny przeszedł pomyślnie. Dzięki temu, mogliśmy udostępnić ten obiekt dzieciom jeszcze w wakacje, by mogły korzystać z niego do woli i oderwać się od komputerów i telefonów. Koszt budowy pumptracku na Pułankach wyniósł ponad 2 miliony 700 tysięcy złotych. Od 3 sierpnia teren został przekazany Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji - wyjaśniał Artur Łakomiec.
Tak śmigają mieszkańcy Ostrowca na nowym pumptracku:
Trzy trasy: dla początkujących, średniozaawansowanych i zaawansowanych na pumptracku w Ostrowcu
- Są tu trzy trasy o różnych stopniach trudności - kontynuował wiceprezydent Ostrowca Świętokrzyskiego. - Prawie 580 metrów tras rowerowych dostosowanych do różnych grup wiekowych. Chciałbym jednak zaapelować w tym miejscu do rodziców dzieci, które korzystają z pumptracku. Z resztą, również do samych dorosłych, by wpierw zapoznali się z regulaminem tego obiektu. Najważniejsze jest bezpieczeństwo, prosimy więc o noszenie kasków i ochraniaczy. Dlatego też dziś chcemy rozdać pakiet ochraniaczy najmłodszym użytkownikom pumptracku - mówił we wtorek, 8 sierpnia.
Przez to, że pumptrack został oficjalnie otwarty przed planowanym terminem, niektórzy mieszkańcy mają uwagi co do zielonego wyglądu tego miejsca, bo zasiana trawa jeszcze nie wyrosła, pozostawiając kilka "łysych" plam. - Zgadza się, że niektórzy ostrowieccy esteci mają pretensje, że zieleń jeszcze się nie ukorzeniła, ale zdecydowaliśmy się na otworzenie tego obiektu, bo jak jeszcze raz powtórzę - mamy okres wakacji. Nie mogliśmy się temu oprzeć, a jak widzimy, dzieci i młodzieży tutaj nie brakuje, choć jest godzina 11.00. Wieczorami widzimy tu natomiast więcej starszych użytkowników, co też nas bardzo cieszy - kontynuował wiceprezydent.
Artur Łakomiec, jak sam wspominał podczas rozmowy, postanowił rozdać kaski, nałokietniki i nakolanniki dzieciom. Dał je na przykład małej ostrowiance Anastazji, a jej jeszcze młodsza siostra żywo zareagowała, że mają takie, ale w samochodzie. - W takim razie apeluję do waszego taty, żeby o nich nie zapominał - śmiał się.
Zobaczcie galerię zdjęć z nowego pumptracku w Ostrowcu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?