Centrum Tradycji Hutnictwa uroczyście otwarte w Ostrowcu Świętokrzyskim. Można zobaczyć pracę w hucie i poznać historię miasta

Powstanie i otwarcie Centrum Tradycji Hutnictwa to bardzo ważna chwila dla miasta, które, jak wielokrotnie powtarza się, ma hutnicze DNA.

- Nowoczesność sprawiła, że mogliśmy zrobić rekonstrukcje wielkoformatowe nawet jeden do jednego, bo zrekonstruowaliśmy historyczny wagon zaprojektowany przez Mieczysława Radwana. Można go dotknąć, bo jest to wystawa dotykowa, interaktywna. I to hutnicze DNA tutaj namacalnie można zobaczyć

– mówi Jacek Kowalczyk, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technik możemy zobaczyć jak wygląda między innymi praca w hucie. Można także zobaczyć hutniczy piec a nawet osobiście załadować go złomem, by potem wszystko przerobić na stal.
- Odtworzyliśmy hutę z dźwiękami hutniczymi a przede wszystkim jest to pigułka edukacyjna. Możemy tutaj przeprowadzić lekcję historii, chemii i fizyki oraz poznać korzenie naszego miasta – dodaje dyrektor.

Ogromne wrażenie robi także makieta, która przedstawia to, co produkowano w Zakładach Ostrowieckich. Bardzo ciekawym elementem makiety jest wydrukowany na drukarce 3D dworzec kolejowy w Ostrowcu Świętokrzyskim, odtworzony tak jak wyglądał wtedy, kiedy powstał, czyli pod koniec XIX wieku.

Jacek Kowalczyk podkreśla, że Centrum Tradycji Hutnictwa ma także przypominać o ludziach, którzy budowali to miasto.
- Genialnych inżynierów związanych z hutą było naprawdę wielu w Ostrowcu. I o nich też powinniśmy pamiętać. Mamy dużo takich artefaktów związanych z miastem, z ludźmi. Cieszę się z kilku rzeczy, jak rozmawiałem dziś z panią Marią Radwan, wnuczką Mieczysława Radwana, to jest jeden z twórców potęgi zakładów ostrowieckich w okresie międzywojennym, związany z odkryciem dymarek i mamy dokumentację z jego osobistym podpisem. Mamy też pamiątki po KSZO, po bokserze Wojsławskim. Jego brat, Stanisław, 1 września 1940 roku wspiął się na najwyższy komin zakładów ostrowieckich i zawiesił flagę biało czerwoną, zginął w Oświęcimiu. To są takie elementy, które budują tożsamość miasta – dodaje dyrektor Miejskiego Centrum Kultury.

Symboliczne jest także miejsce, w którym powstało Centrum Tradycji Hutnictwa. - Historia tego budynku to nie Zakładowy Dom Kultury tylko dom robotniczy, który został wybudowany przez hutników. Oni swoje pół procenta pensji przeznaczali na budowę tego domu i budowali go w czynie społecznym, więc historia zatoczyła koło – podsumowuje dyrektor.

Chociaż elewacja budynku nie uległa zmianie, jego wnętrze zmieniło się nie do poznania. Jak zaznacza Jacek Kowalczyk, budynek pozostał ten sam, została tylko oczyszczona elewacja. - Nie poznamy pomieszczeń. Układ sali pozostał identyczny. Dzisiaj jest to nowoczesny budynek. Wszystkie nowe instalacje, nowoczesny system przeciwpożarowy, każdy widz może się tutaj czuć bardzo bezpiecznie i co bardzo ważne, jest w pełni dostępny dla osób niepełnosprawnych – tłumaczy.
W budynku zainstalowano dwie windy, dzięki czemu każda kondygnacja budynku jest dostępna dla osób niepełnosprawnych.

Znajdują się tu także dwie sale kinowe. Mała sala służyć będzie podczas kameralnych wydarzeń, natomiast duża sala, która pomieści 434 osoby, będzie wykorzystywana podczas dużych koncertów. Najbliższy z nich odbędzie się na przełomie października i listopada, a będzie to koncert Pawła Domagały, natomiast 1 grudnia wystąpi Michał Bajor. Koncertów, jak zapowiada Jacek Kowalczyk, będzie dużo więcej. - Będzie więcej koncertów, więcej teatrów, mniej kina tu, bo kino, takie właściwe, będzie w Ostrowieckim Browarze Kultury – dodaje dyrektor.

Centrum Tradycji Hutnictwa będzie można zwiedzać od wtorku, 26 września.

Przypomnijmy, w budynku kina Etiuda mieści się także SOWA, czy Strefa Odkrywania Wyobraźni i Aktywności, która została otwarta na początku czerwca.

Rewitalizacja budynku ostrowieckiego kina Etiuda, trwała około 2 i pół roku. Prace kosztowały około 21 milionów złotych, z czego znaczna część pochodziła z funduszy unijnych.

Zobaczcie zdjęcia z otwarcia: